Problematyczny transfer Adama Trojanowskiego
Wraz z datą 1.07.14 r. doszedł do skutku transfer, o którym sporo mówiło się przez ostatnie pół roku. Adam Trojanowski, czyli najlepszy piłkarz Przyszłości Prusice z ostatniego sezonu stał się zawodnikiem Górnika Złotoryja. Nie byłoby w tym nic szczególnego gdyby nie jeden bardzo istotny szczegół, który mocno skomplikował sprawę na linii ZKS - Chojnowianka Chojnów.
Zacznijmy jednak od początku. W przerwie między rundami minionego sezonu władze Górnika Złotoryja wyraziły chęć sprowadzenia do siebie brylującego na boiskach A-klasy Trojanowskiego. Możliwość zmian barw klubowych przypadła do gustu samemu zainteresowanemu, który niemal natychmiast poprosił zarząd swojego klubu o zgodę na transfer. Początkowo niechętnie, ale ostatecznie władze Przyszłości zezwoliły na odejście swojego wychowanka.
Negocjacje między klubami nie należały do najłatwiejszych, lecz niemal rzutem na taśmę udało się dopiąć wszystkie szczegóły ostatniego dnia okienka transferowego. Kwota za jaką Trojanowski został sprzedany zespołowi ze stolicy polskiego złota nie została ujawniona na prośbę obu zespołów, ale nie jest tajemnicą że dodatkowo w odwrotnym kierunku, czyli do Prusic powędrował Rafał Tur.
W porozumieniu zawartym między klubami ustalono, że 1.07.2014 r. na konto Przyszłości zostaną przelane pieniądze za Trojanowskiego, co będzie równoznaczne z dopięciem na ostatni guzik całej transakcji.
Sezon się zakończył, pieniążki zostały przelane i... i w tym momencie wyszedł na jaw istotny szkopuł, o którym zarówno Górnik, jak również Przyszłość dowiedziały niemalże w tym samym czasie. Otóż swoje zainteresowanie Adamem Trojanowskim wyraziła Chojnowianka Chojnów. Przedstawiciele świeżo upieczonego czwartoligowca zaprosili nawet na treningi nastolatka mieszkającego w Leszczynie i nie byłoby to nic szczególnego gdyby nie fakt, że Trojanowski nic nie robiąc sobie z umowy zawartej między Górnikiem i Przyszłością postanowił podpisać deklaracje gry w nowym sezonie w barwach Chojnowianki!
Trudno przewidzieć jak teraz potoczy się ta sprawa, która już wywołuje sporo emocji w wyżej wymienionych klubach. Stanowisko Przyszłości Prusice i Górnika Złotoryja jest identyczne - na mocy umowy, o którą zabiegał sam Adam Trojanowski wraz z datą 1.07.14 r. stał on się piłkarzem ZKS-u. Podpisanie deklaracji mocno komplikuje sytuacje bowiem teraz wiadomo jedynie tyle, że nic nie wiadomo.
Dawno podobnej sytuacji na regionalnych boiskach nie było zatem będziemy przyglądać się jej i z ciekawością wyczekujemy finału, który bardzo możliwe że rozstrzygnie dopiero arbitraż.
* Materiał zaczerpnięty z portalu e-legnickie.pl
Komentarze