Jesteśmy w 1/4 finału Pucharu Polski !
W jednym z najciekawiej zapowiadających się spotkań 1/8 finału Okręgowego Pucharu Polski A-klasowa Przyszłość Prusice pokonała czwartą obecnie siłę legnickiej okręgówki – Górnika Złotoryja 3:2. Podopieczni Jana Skarbka wygrywając derby powiatu złotoryjskiego zameldowali się w najlepszej ósemce tegorocznych rozgrywek, w której pozostały już tylko same solidne firmy.
Mecz rozgrywany na boisku w Prusicach przyciągnął sporą rzeszę kibiców regionalnego futbolu. Wśród nich liczną grupę stanowili choćby reprezentanci Wilkowianki Wilków, która w najbliższą sobotę podejmie na własnym terenie właśnie ekipę Przyszłości.
Drużyna z Prusic zadbała w środowe popołudnie o to, by wypowiadano się o niej w samych superlatywach. Siódma obecnie drużyna występująca na co dzień w III gr. legnickiej A-klasy od pierwszych minut zagrała z przysłowiowym zębem, na co przyjezdni chyba nie do końca byli przygotowani.
W 18. minucie Sebastian Skrzypek jako pierwszy wpisał się na listę strzelców perfekcyjnie wykańczając akcje przeprowadzoną lewym skrzydłem przez Rafała Tura. Na skuteczną odpowiedź podrażnionego faworyta nie trzeba było długo czekać. Sprawy w swoje nogi wziął Łukasz Mikołajczyk, który precyzyjnym strzałem zza pola karnego znalazł drogę do bramki strzeżonej przez Sławomira Boguckiego. Gdy wydawać by się mogło, że drużyną która pójdzie za ciosem będą goście, po raz drugi w tym meczu na prowadzenie wyszli miejscowi. Tym razem po bardzo ładnej kombinacyjnej akcji z gola mógł cieszyć się Adam Pałka, który tym samym sprawił sobie w dniu urodzin bardzo przyjemny prezent. Wynikiem 2:1 zakończyła się pierwsza odsłona spotkania.
W drugiej emocji również nie brakowało. W początkowych jej fragmentach, oba kluby zdołały stworzyć sobie po jednej groźnej szansie do zdobycia gola. Sytuacja Górnika, który czym prędzej chciał wyrównać diametralnie zmieniła się między 50 a 55 minutą meczu. Wówczas najpierw za drugą żółtą a w konsekwencji czerwoną kartkę z boiska musiał zejść Maciej Grzyb a kilka chwil później sędzia po konsultacji z arbitrem liniowym podyktował rzut karny dla Przyszłości, którego pewnym egzekutorem okazał się Krystian Skarbek.
Grający w osłabieniu ZKS długo nie mógł się otrząsnąć po tych dwóch ciosach co w widoczny sposób rzutowało na grę. W ostatnich dziesięciu minutach przyjezdni jednak rzucili wszystko na jedną kartę czego efektem było kontaktowe trafienie wprowadzonego po przerwie Pawła Sułka. To było jednak wszystko na co pozwolili zawodnicy Przyszłości, którzy po końcowym gwizdku sędziego mogli unieść ręce do góry w geście triumfu.
Klub z Prusic pokonał znacznie bardziej utytułowanego rywala i niezmiernie istotne jest to, że nikt kto widział środowe starcie na własne oczy nie powie, że było to zwycięstwo nie zasłużone. Podopieczni trenera Jana Skarbka zostawili na boisku bardzo dużo zdrowia a nagrodą za te starania jest nie mała satysfakcja i fakt bycia jedną z ośmiu najlepszych ekip w regionie.
1/8 finału Okręgowego Pucharu Polski
Przyszłość Prusice – Górnik Złotoryja 3:2 (2:1)
Bramki : Skrzypek, Pałka, Skarbek – Mikołajczyk, Sułek
Przyszłość : Bogucki – Głąb, Trojanowski K., Frydrych, Skarbek – Regulski, Pałka, Kityk, Sojka (58. Trojanowski M.) – Tur, Skrzypek (80. Pawlusiński)
Górnik (pierwsza 11) : Łuniewski – Wolak, Grzyb, Kulikowski, Stachowski – Nowosielski, Baszczak, Haba, Dudzic, Trojanowski – Mikołajczyk
Komentarze