Grom - Przyszłość 3:2
Piłkarze Przyszłości Prusice mają za sobą pierwszy mecz kontrolny. Na sztucznym boisku w legnickim parku po bardzo ciekawym i wyrównanym pojedynku minimalnie lepsi od podopiecznych trenera Jana Skarbka okazali się zawodnicy Gromu Gromadzyń-Wielowieś, którzy wygrali 3:2.
Przed meczem w roli zdecydowanego faworyta stawiano rewelacyjnego wicelidera II gr. legnickiej A-klasy, dla którego był to już piąty sparing. O klasie sobotniego rywala prócz wyników osiągniętych podczas rundy jesiennej mogły świadczyć rezultaty poprzednich meczów kontrolnych, w których Grom w niezwykle efektowny sposób pokonał takie firmy jak KS Legnickie Pole (6:0), Zadzior Buczyna (8:2) i Górnik Złotoryja (3:0) przegrywając zaledwie raz, w środku tygodnia z Odrą Malczyce (0:3).
Początkowe fragmenty pierwszej części spotkania to wzajemne badanie się obu zespołów, które skupiły się na zabezpieczeniu dostępu do własnej bramki. Jako pierwsi groźniej zaatakowali czerwono-czarni lecz ich strzały dalekie były od powodzenia. Co nie udało się piłkarzom Gromu powiodło się Adrianowi Sojce, który urwał się defensywie rywali po czym efektownym lobem pokonał ich golkipera. Należy zaznaczyć, że w tej sytuacji fenomenalnym podaniem z głębi pola popisał się Adam Pałka.
Stracony gol podziałał na zawodników Gromu jak przysłowiowy kubeł zimnej wody, bowiem po tym zdarzeniu faworyt ruszył do jeszcze śmielszych ataków. Efektem odważniejszej postawy czerwo-czarnych były dwie bramki strzelone tuż przed przerwą.
Po zmianie stron trenerzy obu ekip często rotowali swoimi jedenastkami sprawdzając przy tej okazji kolejnych zawodników. Dzięki temu swoje umiejętności mogli zaprezentować m.in. przedstawiciele drużyny juniorskiej Przyszłości - Patryk Trojanowski oraz Marek Popielarz. Po półrocznym wypożyczeniu do Nowej Wsi Złotoryjskiej do kadry zespołu z Prusic powrócił nastoletni Marcin Trojanowski i on również miał okazje zaprezentować się na boisku.
Jeśli chodzi o przebieg drugiej odsłony to pierwszy jej kwadrans toczony był pod zdecydowane dyktando Gromu, który usilnie starał się podwyższyć swoje prowadzenie. Podobnie jak to miało miejsce w pierwszej części jako pierwsi do siatki trafili jednak zawodnicy Przyszłości, a dokładniej Adam Pałka, który rozgrywał tego dnia popisową partię. Tym razem popularny "Pepe" popisał się fenomenalnym uderzeniem typu "spadający liść" z okolic 25 metra efektownie pokonując rozpaczliwie interweniującego golkipera rywali. Chwilę wcześniej jeden z zawodników Gromu otrzymał czerwoną kartkę za bardzo brzydki faul na Patryku Skarbku. Sędzia pozwolił jednak na to by trener czerwono-czarnych skompletował jedenastkę zabraniając jedynie powrotu na plac gry krnąbrnemu obrońcy. Tuż przed gwizdkiem kończącym pojedynek faworyci zdołali raz jeszcze pokonać Sławomira Boguckiego ustalając tym samym wynik spotkania.
Mecz pomiędzy Przyszłością a Gromem zdecydowanie mógł się podobać. W takcie 90 minut było wszystko - zacięta walka, ciekawe akcje, czerwona kartka i co najważniejsze - piękne gole. Kibice, którzy w sile kilkudziesięciu osób zasiedli na trybunach z pewnością byli zadowoleni z tego co zobaczyli.
Trener Przyszłości po meczu podziękował swoim piłkarzom, za ich postawę, chwaląc jednocześnie to co pokazali w starciu z tak mocnym rywalem.
Grom Gromadzyń-Wielowieś - Przyszłość Prusice 3:2 (2:1)
Bramki dla Przyszłości : Adrian Sojka, Adam Pałka
Przyszłość : Bogucki - Fydrych, Skarbek K., Trojanowski K., Skrzypek - Skarbek P., Kityk, Pałka, Pawlusiński - Tur, Sojka
Wystąpi także : Popielarz,Trojanowski Marcin, Małyszka, Trojanowski Patryk, Piątek
Komentarze